Grudzień 2011
Publikacja: Czwartek, 29 grudnia 2011r.
Grudzień to miesiąc świąteczny, mikołajkowy i także u nas taki się zaczął, mikołaj odwiedził Lenkę w domu, także był w przedszkolu. Lenka bardzo przeżywała, uczyła się piosenki o mikołaju, żeby mu zaśpiewać (z pomocą mamy), wcześniej pisała do niego list. Widząc mikołaja nie płakała, jednak nie chciała podejść. Mikołaj zostawił prezenty, a Lenka w dalszym ciągu wspomina jego brodę, wąsy i okulary, jaki był Duzy i starym. W galerii można zobaczyć zdjęcia z odwiedzin mikołaja w przedszkolu i w domu
Jednym z ważniejszych zdarzeń w grudniu była konsultacja hematologiczna w Opolu, w związku powiększoną śledzioną u Lenki. Na szczęście, lekarz bo badaniu stwierdził, iż nie mamy w zupełności podstaw do obaw. Śledziona jest praktycznie niewyczuwalna, i prawdopodobnie jej powiększenie zbiegło się z infekcją (przeziębieniem). Mimo wszystko w przypadku nowych okoliczności bądź wątpliwości, mamy niezwłocznie stawić się na badania. Uff… kamień z serca . Tym optymistycznym wynikiem, kończymy rok 2011.
Poza tym regularne wyjazdy i zajęcia w Opolu: rehabilitacja, zajęcia neurologopedyczne i zajęcia z psychologiem. Oczywiście cotygodniowy basan i zajęcia z zakresu wczesnego wspomagania rozwoju, a na co dzień przedszkole.